Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meyczer
Klubowicz
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:27, 17 Lis 2012 Temat postu: Naprawa zerwanego gwintu... |
|
|
Panowie zerwał mi się gwint gniazda świecy w głowicy (na szczęście nie w Hondzie) i teraz tak. Jak najlepszym i najtańszym sposobem naprawić to aby było dobrze:
Rozważałem już:
- rozwiercenie gniazda i przegwintowanie na grubszą świecę, ale nie mam gwintowników=\
- rozwiercenie otworu i wstawienie tulejki naprawczej, ale nie mam tulejki i gwintowników
- zaspawanie otworu, rozwiercenie i ponowne nagwintowanie, ale nie mam spawarki do alu i gwintowników
- w ostateczności wymiana głowicy (koszt ok 90zł)
Dodam tylko, że gwint świecy ma wymiar m14x1.25.. Może ktoś ma taki gwintownik?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
łoś
Klubowicz
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białogard
|
Wysłany: Sob 18:39, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
znajomy kiedyś użył czegoś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
meyczer
Klubowicz
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:55, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Łoś'u to jest nie opłacalny zabieg niestety bo nówka głowica kosztuje mniej=\
A może zna ktoś jakiegoś taniego spawacza, który zaspawa mi tę dziurę w dobrych pieniądzach? Głębokość gwintu jakieś 15mm... Ile mogłoby to kosztować?
Póki co wkleiłem świecę "spawem na zimno" ale przejechała tak ok 2km i wypluło ją. Zakleiłem ponownie robiąc więcej poprzecznych rys na ściankach i zobaczymy czy wytrzyma, jeśli nie muszę szukać innego ratunku...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez meyczer dnia Sob 19:10, 17 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
nurson
Klubowicz
Dołączył: 12 Maj 2012
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Sob 20:57, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
No jak to ma byc naprawa to widziałem kiedyś jak ktoś w takim przypadku dorobił mosiężną tuleję na rozwiercony otwór i to banglało. Taką tuleje dorobi każdy tokarz w 15 minut. Ja za 4 pierścienie centrujące do alu płaciłem kiedyś 6 dych, to taką tuleje za 2-3 powinien wytoczyć i naciąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
łoś
Klubowicz
Dołączył: 16 Paź 2012
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białogard
|
Wysłany: Sob 21:12, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
jak ma być tanio i efektywnie, to ja widzę jedno wyjście.. tak jak mówi nurson: tulejka z gwintem zewnętrznym i wewnętrznym.. wkręcasz tulejke na świecę, i potem całość do nagwintowanego otworu z wykręcaniem też nie będzie problemów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
meyczer
Klubowicz
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:39, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jeśli klej po raz kolejny puści to trzeba będzie dorobić taką tulejkę... A gdzie na Koszalinie można coś takiego uczynić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krzyh00
Administrator
Dołączył: 14 Maj 2012
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: K-lin
|
Wysłany: Sob 22:38, 17 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
po co robic glowice skoro druga kosztuje 90zl? nie rozumiem, za stara glowice na zlomie dostaniesz 4zl za kilogram wiec ta "nowa" ile Cie wyjdzie z 60zl? a naprawa kilkadziesiat zlotych, to warto sie w tym babrac ze te pare groszy jeszcze nie majac pewnosci ze ktos to dobrze zrobi?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krzyh00 dnia Sob 22:40, 17 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
meyczer
Klubowicz
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:30, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Oj tam myślałem że jakbym zmieścił się w 1/3 wartości głowicy to bym zrobił to tanim kosztem. Zobaczymy co z tego wyjdzie... Wczoraj wklejona świeca wytrzymała 4 km po czym efektownie wystrzeliła.. Wkleiłem ją ponownie więc jak wytrzyma to może pojawię się na spocie...
No i jak na razie świeca trzyma=) Ale niestety padł albo regulator napięcia, albo któraś z cewek, bo nie ładuje mi Aku=) Na szczęście łoś miał pakiet ratunkowy w postaci kabla i z pomocą Harrego udało się odpalić bestię...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez meyczer dnia Nie 16:30, 18 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|